sobota, 8 maja 2021

Godzilla vs. Kong, reż. Adam Wingard

 Godzilla vs. Kong, reż. Adam Wingard

Nic nie pozostawili z klimatu Wyspy czaszki. Życiorysy postaci z poprzedniej części urywają się, nowi bohaterowie są tylko zaznaczeni, nie mają osobowości, historii. Scenariusz jak konstrukcja młotka, dałby się streścić w trzech zdaniach. Reszta to wypełniacze w postaci naparzających się potworów i rozwalanych budynków, okrętów. Wątek podziemnego świata aż prosił się o jakąś rozbudowę, niestety cała ta podróż była wyłącznie po to, żeby Kong przyniósł jakiś radioaktywny toporek. Żal, poprzednia część była naprawdę świetna.

3/10

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz