Rampage: Dzika furia, reż. Brad Peyton
Od razu warto zaznaczyć, że wbrew pozorom nie jest to kino familijne. Znalazło się tu sporo fragmentów, które mogą przerazić zbyt małe dzieci, nie można dać się zwieść dubbingiem (swoją drogą całkiem niezłym).
Mamy tu historię rodem z King Konga, wymieszaną z Godzillą, trochę faktycznie z familijnym zacięciem, choć w innych momentach wyładowaną przemocą. Dwayne Johnson nigdy nie był dobrym aktorem, ale na szczęście nie próbuje niczego grać, po prostu biega i wypowiada kwestie. A sama opowieść? Jak najbardziej do obejrzenia, nie ma nudy, jest za to barwnie i szybko. Dodatkowo zadowoleni będą wszelkiego rodzaju obrońcy zwierząt i dzikiej przyrody.
6/10