Il primo re (Pierwszy król), reż. Matteo Rovere
Historyjka nudna jak flaki z olejem, mająca z mitem tyle wspólnego, że Romulus zabił Remusa, nic więcej. Po co do udziwniać, skoro można było napisać fabułę bliską mitologii i znacznie bardziej zajmującą? Ckliwe, patetyczne, nieprzekonujące, a cała właściwie akcja, to łażenie po lesie.
2/10
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz