T-34, reż. Aleksey Sidorov
Bardzo przyzwoite przygodowe kino wojenne, z zachowaniem wszelkich konwencji w stylu Wielkiej ucieczki. Jeśli mamy do czynienia z rosyjskim filmem wojennym, musi się pojawić w recenzjach wątek "propagandy", recenzenci zapominają, że kino wojenne z dowolnego kraju jest albo propagandowe, albo rewizjonistyczne. Tak, rosyjskie również. Bawiłem się świetnie.
6/10
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz