Peurizeun (Więzienie bezprawia), reż. Hyeon Na
Dość ograne motywy, mieszanina Ojca chrzestnego i całej masy filmów, w których ktoś daje się zamknąć do więzienia, żeby znaleźć kogoś innego w tymże więzieniu. Na korzyść przemawia rola głównego bohatera, który odstawia dwie osobowości i ciekawa retardacja, rzecz wychodzi na jaw naprawdę dość późno. Ale żebym obejrzał coś, czego nie widziałem, to nie mogę powiedzieć.
4/10
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz