Kuang shou (The Brink), reż. Jonathan Li
Kino o budżecie przypuszczalnie
niewysokim, z mnóstwem jałowych scen walki i pościgów, wyłączając
z tego całkiem niezłe sekwencje parkour. Sceny podwodne też są
takie sobie, no nie jest to Operacja Thunderball.
Ja się
naprawdę poświęcam dla czytelników tego bloga...
Oglądałem
na przewijaniu.
3/10
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz