2 yötä aamuun (2 noce do rana), reż. Mikko Kuparinen
Po trochu jest to film o tym, jak
prosta jest komunikacja pozawerbalna, chciałem nawet napisać, że
bez języka, ale to byłaby nieprawda. Wystarczy się dobrze
przyjrzeć, żeby zauważyć ilu języków używają ludzie, którzy
nie potrafią się komunikować w żadnym z języków werbalnych. I
ile rzeczy są w stanie w ten sposób powiedzieć.
Znakomity moment w pokoju hotelowym, w
którym muzyka diegetyczna przechodzi w niediegetyczną, Takie
drobiazgi zawsze są świadectwem kunsztu realizatorskiego.
Kompletne pominięcie sceny erotycznej.
Brawo! Sprawy oczywiste lepiej zostawiać w domysłach, na szczęście
skończyły się czasy (lata 80.), kiedy w każdym filmie musiała
się pojawić jakaś strasznie pracowicie zaaranżowana scena
erotyczna. Wspaniale natomiast wypadło skontrastowanie
elektryzującego, erotycznego wieczoru z porankiem na dwóch kacach –
moralnym i zwykłym, metabolicznym.Aseksualny wstęp do relacji dąży – w końcu – do aseskusanego zakończenia, zresztą o ile ja (widz) z początku czułem pewien potencjał erotyczny narracji, o tyle pod koniec – zupełnie nie.
Ciekawe odwrócenie tendencji: o ile
modne jest pokazywanie nieheteronormatywnych skłonności obu płci,
o tyle tu zrobiono odwrotnie. Gratulacje za ciekawy głos.
Nie można oglądać tego filmu nie zwracając uwagi na drobne
gesty, świetnie wyreżyserowane (i zagrane) drugo- i trzecioplanowe
spojrzenia, dyskretne uchylanie lub zapinanie ubrań, sposób
odkładania czy podnoszenia szklanki. Kto nie widzi tego na ekranie,
nie zauważy też w życiu. Rzecz w tym, że tu każdy gest (zarówno
gest postaci, jak i gest kamery) wyodrębnia najważniejsze elementy
tańca godowego i najważniejsze zakłócenia, które z jednej strony
mogą przeszkadzać w spełnieniu tego tańca, z drugiej – są
kolejnymi wyzwaniami, coraz mocniej motywującymi bohaterów.
Partnerka bohaterki jest paranoiczką. Problem w tym, że ona w
swojej paranoi ma rację. Dawno nie widziałem filmu tak życiowego,
jak ten.
W toku całego obrazu świetne operowanie światłem. Dbałość o scenerię i dobór statystów.
7/10
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz