Super Dark Times, reż. Kevin Phillips
Można oczywiście nazwać to dreszczowcem, zresztą z całkowitą słusznością. Jednak jest to znakomicie narysowany dramat psychologiczny o dorastaniu, komunikacji i przekraczani niespodziewanych progów. Jestem skłonny uwierzyć, że taka historia potoczyłaby się dokładnie w sposób, w jaki ją pokazano.
Warto wytrzymać przydługą ekspozycję, bo naprawdę poznajemy w ten sposób bohaterów i jest to konieczne dla uwiarygodnienia dalszego ciągu. A dalszy ciąg znienacka staje się coraz bardziej mroczny i emocjonujący. Świetnie przeprowadzone budowanie napięcia, bez stereotypowych rozwiązań.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz