wtorek, 16 stycznia 2018

Sweet Virginia, reż. Jamie M. Dagg

Sweet Virginia, reż. Jamie M. Dagg

Kameralny dramat, w którym osąd moralny kilka razy zostaje odwrócony siłą paradoksu i argumentów. Niejeden powie, że obraz jest kiepski (ocena z Filmwebu - 5,8, tam to jest raczej nisko), bo spodziewał się thrillera. Jest, owszem, ale pod tym jest bardzo gruba warstwa, będąca zasadniczym budulcem filmu. Chodzi o dobro i zło, etykę, czy nawet moralność. Jak na stosunkowo proste kino o charakterze mimo wszystko rozrywkowym, jest to opowieść zaskakująco głęboka. Może nie jak u Bergmana, ale - zaznaczyłem - to dzieło komercyjne, do tego zapewne bez szalonego budżetu. Dlatego daję szóstkę, u mnie to raczej wysoko. 
Ostatecznie kara i wybaczenie przychodzą nie do tych, których zdaje się wskazywać historia z początku.
Bardzo dobrze zagrany. I nawet z morałem...

6/10

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz