Zona hostil, reż. Adolfo Martínez Pérez
Mocna szóstka za całkiem niezłe kino wojenne, chociaż to nie jest Helikopter w ogniu. Wszystko jednak wskazuje na to, że fabułę oparto na rzeczywistych zdarzeniach, gdyż nie jest przesadnie udramatyzowana, a podczas napisów końcowych pojawiają się zdjęcia i filmiki sprawiające wrażenie autentycznych.
Trochę taka hiszpańska Karbala, film wciągający i dobrze zrealizowany, tyle że niczym niewyróżniający się.
6/10
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz