środa, 5 lipca 2017

The Eyes of My Mother (Oczy matki), reż. Nicolas Pesce

The Eyes of My Mother (Oczy matki), reż. Nicolas Pesce

Czarno-biała konwencja i dziwaczne relacje rodzinne – to wszystko widoczne od początku sugerowało, że dostaniemy przynajmniej trochę interesującej psychologii. No i rozczarowanie. Nie udało mi się dotrzeć do motywacji bohaterów, a także do istoty tej patologii i co chyba najważniejsze – do sensu całej opowieści. Zarówno w pierwszej warstwie fabuły, jak i w głębszej – w podtekstach – jest to historia, w której o nic nie chodzi. Jedni ludzie robią innym ludziom złe rzeczy, na końcu przyjeżdża policja. Nie ma nawet próby powiedzenia czegokolwiek więcej. Kilka drugorzędnych walorów nie powoduje, że mógłbym polecić taki film.

3/10

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz