piątek, 14 lipca 2017

The Bad Batch, reż. Ana Lily Amirpour

The Bad Batch, reż. Ana Lily Amirpour

Bardzo dobre kino postapokaliptyczne, z ciekawym wątkiem społecznym – głębokie, niemal psychoanalityczne zejście do instynktów, które o kilkanaście pięter wyżej organizują życie grup stada ludzkiego. Znajduję w tym kilka głębszych metafor, a sam kanibalizm bynajmniej nie jest wątkiem głównym, wręcz nie traktowałbym go dosłownie.
Dialogi są wzięte jakby ze współczesnej amerykańskiej poezji: za słabe na dobry wiersz, ale lepsze i ciekawsze niż w większości filmów. Są często po prostu bardzo dobrze prowadzone retorycznie.
Jason Momoa kolejny raz widoczny jest na ekranie z bardzo dobrą muzyką w tle (odwołuję się oczywiście do Road to Paloma). Wszystko to jest dopełnione świetną rolą i jeszcze lepszą charakteryzają Jima Carreya. Dołóżmy jeszcze Keanu Reevesa w nietypowym wydaniu. Rzadko pokazuje się jako aktor, a tu, proszę bardzo – zagrał w filmie, a nie tylko wymachuje rękami.

7/10 


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz