Teraa Surroor, reż. Shawn Arranha
Oto, jak jestem wielbicielem kina indyjskiego i o Indiach, to nie mam słów, jako opisać to gówno, bo żeby opisać - trzeba podejść i zbadać. A ja za cholerę nie podejdę, wystarczy, że obejrzałem (z daleka).
Mamy więc wyjątkowy moment - prawie 500 postów i dopiero drugi raz
0/10
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz