La Novia (Krwawe gody), reż. Paula Ortiz
Federico Garcia Lorca, hiszpański pisarz jest autorem pierwowzoru scenariusza. Rozpoetyzowany, patetyczny i nienaturalny język jest świadectwem tego, jak bardzo zmieniła się litertura ostatnich stu lat. Chwilami nie dało się słuchać dialogów, ratowała je tylko świadomość widza (mnie), że mam do czynienia z dziełem archaicznym.
Tę archaiczność chceli chyba oddać twórcy obrazu, widząc w niej jakiś specyficzny klimat czy może po prostu mając sentymenty do uduchowionej, postromantycznej wersji modernizmu. Zakładam więc, że znajdą się fani tak opowiadanej historii, wielbiciele tych samych opowieści o mrocznych duszach szaleńczo kochających Hiszpanów. Jak dla mnie - dobrze, że już tak się nie pisze. Banał w miejscu dramatu, przybyszewszczyzna, uproszczenia przykryte przerysowaną konwencją.
4/10
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz