Mr. Holmes (Pan Holmes), reż. Bill Condon
Film o wszystkim i o niczym. Trzy wątki, które nie przeplatają
się, ani nie łączą, ani nie angażują. Być może to miała być
jakaś wersja poetyckości, dowolnie rozumianej, ostatecznie jest
jakiś rozprzężony dramat psychologiczny, w którym nie ma ani
dramatu, ani psychologii.
3/10
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz