Bajocero (Below Zero, Poniżej zera), reż. Lluís Quílez
Taka jakaś typowa netflixowa produkcja, z jakiegoś powodu wystarczy parę minut, żeby się połapać, że to Netflix. I to nie jest zaleta. Produkcja klasy B, może - powiedzmy - B+. Przeciągana, rozmemłana, z jakimś ciekawym pomysłem, ale to tyle w sumie, nie licząc namnażania makabry. Pomijam takie drobiazgi, jak np., że jadą całą noc, nie mijając na szosie ani jednego samochodu. Albo nurkowanie w lodowatej wodzie w ubraniach, po którym jakoś nie bardzo widać, żeby im było zimno.
3/10
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz