Shugaley, reż. Denis Neymand
Tytuł podaję za IMDB, trudno o jakieś szersze informacje o tym filmie, poza prawdopodobieństwem, że jest częściowo oparty na faktach.
Rosyjski socjolog zostaje aresztowany przez Mudżahedinów w Libii i przetrzymywany jako dość niewygodna karta przetargowa. Świat muzułmański pokazano jako podzielony, pełen i złych, i dobrych, skrajności. Polityka jest tu brudna, a realizacja całkiem sprawna. Może za dużo w tym całym brudzie niemal nieskazitelnej Rosji, za to podłej Turcji i USA, to oczywiście trochę razi. I nie jest to, jak w opisach ani film akcji, ani wojenny, to dramat sensacyjny.
7/10
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz