Shindisi, reż. Dito Tsintsadze
Kolejny przykład na to, że film poświęcony ważnym wydarzeniom, do tego nieoszczędzający na budżecie, nie musi być dobrym filmem. Za dużo tu siedzenia i gapienia się, które nie było konieczne do pokazania skutków wojny.
Batalistyka jest świetna, potem Gruzini ukrywają rannych żołnierzy przed Rosjanami. Ale jakieś 2/3 filmu widzimy to ich patrzenie na siebie nawzajem lub przedłużające się jedzenie. Za dużo tego.
5/10
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz