Czarny mercedes, reż. Janusz Majewski
Teatr telewizji udający film.
Sterylnie wyczyszczony, od światła po kostiumy, sztuczny do
niedorzeczności. Pozbawiony klimatu, co próbuje się ratować
perwersją, przerysowaniami, przedobrzonymi „szkolnymi” zdjęciami
i obsadą, dość nieefektywnie wyzyskaną.
Intryga zarówno kryminalna, jak i
wojenna jest błaha i nie angażuje.
2/10
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz