wtorek, 2 lipca 2019

Journal 64 (Kartoteka 64), reż. Christoffer Boe

Journal 64 (Kartoteka 64), reż. Christoffer Boe

Byłby to niezły kryminał, gdyby nie był taki sam, jak wszystkie skandynawskie kryminały. Może wartością byłoby tu rozliczenie z osławioną szwedzką eugeniką (choć film jest duński), ale łopatologia tego przekazu i totalny brak metafory (w porównaniu z takim Lekarstwem na życie to istny prymityw) umniejsza i tę wartość. Tak czy inaczej - uszłoby to jakoś, gdyby cała ta pracochłonna przecież produkcja mająca zaangażować widza komercyjnymi wartościami nie była jednocześnie dziełem w 100% propagandowym. Oczywistym celem jest tutaj przedstawienie przeciwników przyjmowania imigrantów jako neonazistów działających w jakichś tajnych sektach, a samych imigrantów jako ludzi cudnych, schludnych i jedynych porządnych w całym duńskim społeczeństwie. 
Taka zerojedynkowość może przekonać jedynie... no nie wiem kogo.

3/10

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz