La ragazza nella nebbia (Dziewczyna we mgle), reż. Donato Carrisi
Film, w którym ktoś udaje, że skandynawski typ kryminału (zużyty, zajechany od lat do filcu, schematyczny) może stać się włoskim czy innym tam typem kryminału, w którym ktoś wyciera sobie buzię marką Toniego Servilli, wytworzoną zresztą przez tego szarlatana i ściemniacza Sorrentino, i w którym po godzinie wiemy, że chodzi tylko o to, żeby na sam koniec wk***ić widza zakończeniem. I znamy to zakończenie. Marnowanie czasu.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz