Rememory, reż. Mark Palansky
Można się próbować upierać, że jest to SF, ale wolałbym, żeby podjęto choć śladową próbę wyjaśnienia mechanizmu "odtwarzacza pamięci". A tu nie tylko nie ma takiej próby, ale i sam sposób działania "maszyny" pomyślano skrajnie siermiężnie. Nie ma też żadnego interesującego wątku filozoficznego, bo skłonność do zapominania w tak skrajnej postaci nie daje się po prostu uogólnić. Mielibyśmy przypadek jednej osoby z kompletnie niewiarygodnym efektem wyparcia i mitomanii. Do pewnego stopnia jest to atrakcyjne scenariuszowo, choć z naciąganym suspensem.
Ogólnie - rozczarowanie.
4/10
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz