Wheelman (Kierowca), reż. Jeremy Rush
Zaskakująco dobra fabuła zrobiona przez Netflixa, może i wedle schematów, ale naprawdę przykuwająca uwagę. Zwłaszcza podobają mi się długie sekwencje jazdy samochodem, które pozornie nic nie wnoszą, a jednak dobrze budują atmosferę. Są to zresztą doskonale nakręcone zdjęcia. Dodatkowym atutem jest brak hollywoodzkich twarzy; chociaż lubię czasem popatrzeć na ulubionych aktorów, to czasem lubię też zobaczyć kogoś nieznanego, a dobrze grającego.
Dobry kryminał w starym stylu - bez nakręcania tempa, skupiony, z fabułą obejmującą tylko jedną noc.
6/10
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz