Mei Gong He Xing Dong (Operation Mekong), reż. Dante Lam
Jedno zasadnicze zastrzeżenie: umowność. Żadna z postaci nie jest wystarczająco rozbudowana, ani bohaterowie pozytywni, ani negatywni. Akcja jest jak należy (choć chwilami zbyt "bondowska", ale też nie znam historycznych szczegółów operacji, która, jak się zdaje, miała miejsce naprawdę). Natomiast samych jej uczestników poznajemy jako gotowe postacie, bez historii i osobowości. Są tylko działania, co ostatecznie wywołuje pewien chaos opowieści i nie angażuje emocjonalnie.
Poza tym okej. Jeden z wielu sprawnych filmów akcji i tyle.
5/10
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz