Swept Under (Pozamiatane), reż. Michel Poulette
Od noir
różni się to dwiema rzeczami: po pierwsze sceneria jest jednak
znacząco inna, po drugie – główny detektyw jest skończonym
gamoniem. Reszta jakby pasuje. Co prawda zagadka jest dość
nachalnie „wymyślona”, ale niech sobie taka będzie. W końcu to
tylko film telewizyjny i to ostatecznie – niezły film telewizyjny.
Prawie dałem szóstkę. Prawie.
5/10
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz