poniedziałek, 18 kwietnia 2016

Solace (Ukojenie), reż. Afonso Poyart

Solace (Ukojenie), reż. Afonso Poyart

Coś się komuś pomieszało – jak na kino akcji czy też dreszczowiec kryminalny jest to dość mdłe i mało solidne. Jak na dramat, hmm... filozoficzny? jest to płaskie i naiwne. Autorzy mieli pretensję do zrobienia arcydzieła o życiu i śmierci, etyce i Bogu, a wyszedł rozklejający się na kawałki – może nie gniot, ale takie sobie filmidło. Byłoby o punkt wyżej, ale za dużo w fabułę wmontowano czegoś, co przypomina teledyski. Nie mam pojęcia po co. 
Z pewnością oceny na różnych forach rosną z powodu aktora grającego główną rolę, ale jak dla mnie to za mało.

4/10

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz