Boy 7, reż. Marco van Geffen, Philip Delmaar
"W niedalekiej przyszłości Holandia jest państwem policyjnym" głosi napis na początku filmu, a ja zastanawiam się jak to pasuje do realiów. Oczywiście, nie można wykluczyć "odbicia" tego skrajnie liberalnego państwa w drugą skrajność, ale wstawienie takiego napisu na początku filmu powoduje, że nie umiem nastawić się pozytywnie...
Reszty mojego zgorzknienia dopełnia wariująca kamera i wytarta konwencja fabuły spiskowo - antyutopijnej. To, że na końcu wychodzi mi ocena 5, to wynik zaskakująco dobrze rozwijającej się akcji - oczywiście w granicach tej konwencji, także z rozczarowującym pomysłem na technologię dezaktywacji chipa na samym końcu.
Ostatecznie, jeśli pamiętać, że nie jesteśmy w USA, można się umówić, że to się nawet da oglądać. Ja w każdym razie wytrzymałem.
5/10
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz