niedziela, 21 lutego 2016

Tommy, reż. Tarik Saleh

Tommy, reż. Tarik Saleh

Fatalne nagłośnienie. Brzmi jakby był mikrofon w ognisku, mikrofon w torebce, mikrofon w kieliszku. Ciągle słychać siorbanie, mlaskanie, oddychanie. Kamera podobnie – nadmiar zbliżeń, detali.
Warto zwrócić uwagę na to, jak pokazywany jest Sztokholm. Chyba nie jest to przypadek, że w filmie prawie w ogóle nie ma Szwedów. Są masy imigrantów, często w którymś tam pokoleniu. To poniekąd może zmieniać podbudowę znaczeniową. Reszta to dość niezręcznie stopniowane napięcie (w efekcie dostajemy obszerne fragmenty niesłużące niczemu) i nachalna przemoc.

4/10

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz