Dark Places (Mroczny zakątek), reż. Gilles Paquet-Brenner
Fragment recenzji:
Zaczynając jednak od zarysu treści: bohaterką jest pewna siebie,
wyzwolona (wyemancypowana), niezależna kobieta, która „bierze od życia”
itd., itp. Wszystko jest dobrze, ale za chwilę następuje rewizja – jaką
cenę się za to płaci i skąd biorą się te pozorne sukcesy (zresztą ich
pozorność od początku rzuca się w oczy). Powoli odkrywa historię swojej
rodziny i jej najbliższego otoczenia. Wszystkie postacie w jakiś sposób
reprezentują ogólną specyfikę lat 80. Interesujące okazuje się nie tyle,
kto dokonał zbrodni, co dlaczego to zrobił. Clou: żeby to zrozumieć,
trzeba dotrzeć do głębokich motywacji, znacznie głębszych niż
młodzieńczy bunt czy kradzież. (...)
Pełny tekst na portalu CINERAMA
Pełny tekst na portalu CINERAMA
8/10
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz