Ya-cha (Yaksha: Decydująca misja), reż. Hyeon Na
To drugi film tego reżysera, który poznałem i co prawda nieco lepszy, ale nic ponad zwyczajne kino kryminalno-intensywne. Policjant, który działa daleko poza tzw. pograniczem uprawnień i naiwny prokurator, taka niepasująca do siebie para, motyw ograny odkąd istnieje kino. Dużo przesady, przerysowań, absurdu. Akcja nawet momentami wciąga, ale głównie z powodu gęstych i intensywnych zdarzeń, a nie samej intrygi. Jeśli się lubi takie kino albo nie ma się pomysłu na coś innego, to okej.
5/10
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz