Psie pazury (The Power of the Dog), reż. Jane Campion
Jest to opowieść o konflikcie "twardego" i "miękkiego świata". To też opowieść o tłumionych instynktach (w tym przypadku głównie homoseksualizm). Bardzo to na czasie i bardzo w manierze Netflixa. Film nieco rozmemłany, bez wyraźnej puenty, niby operuje jakąś metaforą, ale nieważką. Nie spodziewałem się wodotrysków, a i tak byłem nieco rozczarowany.
5/10
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz