Warning (Przestroga), reż. Agata Alexander
Uczucia mam mieszane, ale z przewagą pozytywnych. Opowieść rozgrywa się na kilku warstwach. Sporo pytań (lub poglądów) o kondycję ludzkości, koncepcję boga, podobne tematy - może właśnie za dużo tych wątków, nie można robić filmu o wszystkim, zwłaszcza dość intensywnie i ciekawie filozofującego.
Rola Tomasza Kota niewielka, ale to już gwiazdor, pewnie kosztowny. Dużo jednak polskich nazwisk w napisach końcowych, to optymistyczne. Pewnie reżyserka ma coś wspólnego z Polską (nie dociekłem, ale sprawdzałem dość pobieżnie). Ogólnie - dobre SF, nie wybitne, ale oryginalne. Wymaga skupienia, nie wszystko jest tam powiedziane wprost.
6/10
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz