Mosul, reż. Matthew Michael Carnahan
Połączenie świetnego dramatu psychologicznego i mocnego kina wojennego. Nie byłem na wojnie, ale wszystko wskazuje, że Mosul pokazano wiarygodnie, zwłaszcza, że obraz jest oparty na faktach. Daje więc pewnie właściwe wyobrażenie i o postawach, i o realiach frontu, i wreszcie ogólnej sytuacji podczas wojny w Iraku.
Grupa policjantów przekwalifikowanych na jednostkę specjalną. Okazuje się, że są to postacie niejednoznaczne, jednak mają jakiś cel. Mosul jest zrujnowany, wciąż włóczą się grupki islamistów. Resztę warto po prostu zobaczyć. Ciekawie też byłoby spojrzeć na podobieństwa z nowelą Krzyż walecznych Kazimierza Kutza.
8/10
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz