Mudbound, reż Dee Rees
Bardzo solidny obraz amerykańskiego rasizmu z południa. Rozwija się dość niemrawo, ale warto doczekać nie tyle do zawiązania akcji, co do jej solidnego rozwinięcia. Nie jest to banalne rozliczenie ani potępienie czy pochwała jakiejś grupy etnicznej, a po prostu próba rzetelnego zrelacjonowania stanu faktycznego, który obowiązywał jeszcze niedawno, a ślady tego tlą się do dziś.
Dobrze rozwiązana dramaturgia, a tragedie pokazano bez ckliwości czy sztucznego patosu. Warte obejrzenia.
Trzeba tylko dobrze rozeznać się w retrospekcjach, żeby nie pogubić układów czasowych.
7/10
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz