The Ballad of Lefty Brown, reż. Jared Moshe
Slow western, byłby niezły klimat, gdyby nie same przemielone pomysły fabularne. Niestety, to wszystko już było, a tu nie jest nawiązaniem, tylko powtórzeniem. Nie ma więc zabawy z konwencją, jest wtórność.
Nie wiem co sądzić o aktorstwie, może reżyser słabo prowadził. Wszystko tu wyszło tak sobie, łącznie z przekazem historycznym i pewną metaforą amerykańskiej historii i amerykańskiej mentalności. Ogólnie byłem raczej zawiedziony.
4/10
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz