niedziela, 27 sierpnia 2017

Jasper Jones, reż. Rachel Perkins

Jasper Jones, reż. Rachel Perkins

Na pierwszy rzut oka film przypomina młodzieżowe produkcje o tym, jak to chłopak z dziewczyną przeżywają "dorosłe" przygody. Jednak dość paskudny trup na początku, częstowanie tych dzieciaków wódką i papierosami, nieskuteczność prowadzonego śledztwa - wszystko to odstaje mocno od schematu i każe myśleć, że jednak mamy do czynienia z całkowicie dorosłym kinem, tylko bohaterowie są młodzieżą. Właśnie przez młodzież można pokazać pewne rzeczy jaskrawo.
Młodzież bowiem dziwi się światu, do którego dorośli już przywykli. I to nieustanne zdziwienie hipokryzją, ksenofobią, nieuczciwością, porażającą niekonsekwencją i skostnieniem konwenansów - staje się jaśniejsze niż byłoby, gdyby w rolach bohaterów obsadzić dorosłych. Każdy z tych bohaterów, z dorosłymi włącznie, musi w końcu podjąć decyzję, co ze swoim fałszem zrobić. Zmieniają się więc do jakiegoś stopnia ludzie, ale struktura jeszcze się nie rozpada. Wiadomo, za chwilę pęknie, bo to końcówka lat 60., na razie jednak każdy sam musi zdecydować co dalej.
Kolejny znakomity film z Australii. Tym razem o tym, dlaczego upadł świat mieszczańskiego fałszu, wpisujący się poniekąd w takie interpretacje realiów, jak w Kto się boi Virginii Woolf. Nie wybitny, ale interesujący i ponadprzeciętny. 

7/10


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz