środa, 13 września 2017

L'odyssée (Odyseja), reż. Jérôme Salle

L'odyssée (Odyseja), reż. Jérôme Salle

Film biograficzny, obejmuje najbardziej dramatyczny ale też i twórczy fragment życia Jacquesa Cousteau i jego rodziny.
Zacząć warto chyba od niesamowitych zdjęć podwodnych. Jest na czym zawiesić oko, a oglądanie ryb i innych stworów przez dużą część filmu wcale nie nuży. Myślę, że zarówno realizacja zdjęć, jak i wykonywanie tych ról, wymagały doskonałych fachowców. Ze spraw technicznych warto podkreślić także wspaniałe charakteryzacje. Czas akcji to kilkadziesiąt lat.
Cousteau nie był ani wybielany, ani skrytykowany. Świetnie zbudowana postać, wiarygodna, ze słabościami, ale też nie tak trudna do zrozumienia, pomimo wewnętrznych sprzeczności. To samo zresztą dotyczy innych bohaterów – są ludzcy, nie papierowi.
Wszystko to jednak wstęp do bardzo ciekawej opowieści o zmieniających się czasach. Działalność Cousteau to końcówka czasów wielkiego zdobywania świata. Podbój nauki, lądów, wód i kosmosu, budowa wynalazków, utopie społeczne i techniczne, były wówczas obsesją cywilizacji. Działalność bohatera wpisywała się idealnie w tę myśl, był jednym z jej najbardziej charakterystycznych przedstawicieli. Później coś pękło. Z jednej strony świat się „odtotalizował”, z drugiej – zaczął się liczyć wyłącznie pieniądz. Ta przemiana ukazana jest niezwykle wyraźnie. Myślę, że jest to jedna z głównych osi filmu i że zostało to doskonale przemyślane, łącznie ze skutkami epoki hippisów, jakie oddziałały n samego Cousteau.
Warte polecenia i dające do myślenia kino.

7/10


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz