wtorek, 11 kwietnia 2017

Braqueurs (Szajka), reż. Julien Leclercq

Braqueurs (Szajka), reż. Julien Leclercq

Dobrzy bandyci pokłócili się ze złymi bandytami, a nic nie idzie po myśli ani jednych, ani drugich. Morał stąd taki, że lepiej nie być bandytą, nawet dobrym.
A tak na serio, to niezłe kino gangsterskie, jak zwykle u Francuzów - dość realistyczne i dość brutalne. To dobrze, różnią się od Amerykanów w podejściu i nie ma nudy. Realizacja przy tym jest bezbłędna, czasem trochę za mocno buja kamerą.
To, co jeszcze cenię w francuskim kinie kryminalnym, to kompletne nieprzywiązywanie wagi do poprawności politycznej. Mamy tu więc "dobrych" - prawie wszyscy biali i "złych" - prawie wszycy czarni. Nie sądzę, żeby reżyser miał uprzedzenia rasowe, po prostu chciał oddać jakieś tam realia. I co? I nic.

6/10


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz