niedziela, 22 stycznia 2017

Embers (Gasnące iskry), reż. Claire Carré

Embers (Gasnące iskry), reż. Claire Carré

Najciekawszy wniosek, jaki mi przyszedł do głowy, to że jest to pochwała życia bez pamięci i bez kultury. Wizja jest przerażająca dopiero wtedy, kiedy pokazuje się ludzi z pamięcią – odizolowanych, nieszczęśliwych.
Film składa się z kilku równoległych wątków, które razem wzięte tworzą jakieś przesłanie. Kompletnie nielogiczne wydaje mi się, że nikt nie robi notatek, pomimo utraty pamięci i groźby, że utraci znowu. Poza tym świetne plenery i post-apo scenografie (zapewne naturalne, rzadko budowane). Wszystko to jednak tak artystowskie i niejasne, że ostatecznie nadmiernie podatne na interpretacje, a żadna z tych interpretacji nie ma ciężaru, który pozostawiłby ślad.

4/10

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz