Miss Meadows (Panna Meadows), reż. Karen Leigh Hopkins
Groteska. Udana jak na groteskę, panna
miła dla oka, okropieństwo jest urocze, historia banalna, ale
odpowiednio przekoloryzowana i przerysowana. Panna Meadows ładnie
wygląda, kiedy się schyla. Ale poza tym – raczej irytuje. Za to
aktorstwo jest adekwatne – robią tę groteskę jak należy.
5/10
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz