The Duel, też. Kieran Darcy-Smith
Gdyby
ktoś miał skojarzenia z Przełomami Missouri,
to ja te skojarzenia podzielam, tylko zdaje mi się, że scenarzysta
niezupełnie wiedział do czego nawiązuje. Mamy w każdym razie
charyzmatyczną postać męską, postać kobiecą, która szuka
absolutnej uległości, głównego bohatera, który jest „porządnym
człowiekiem” (choć przez to bezbarwnym) i jeszcze jedną postać
kobiecą. Same archetypy. Pojedynek, wbrew westenowej konwencji i
westernowym skojarzeniom wcale nie polega na strzelance typu „kto
szybciej sięga po colta”. Pierwsza warstwa to pojedynek o kobietę,
druga – o wartości. Za tę drugą warstwę dodaję jeden punkt,
razem ze wszystkimi innymi zebrało się łącznie pięć.
I
polecam Przełomy Missouri,
to niezupełnie na ten sam temat, ale blisko, a przy tym zupełnie
inna klasa filmu.
5/10
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz