wtorek, 5 lipca 2016

Green Room, reż. Jeremy Saulnier

Green Room, reż. Jeremy Saulnier

Sporo dobrej muzyki, jeśli ktoś lubi okolice punk rocka. Film intensywny, momentami drastyczny, a to co przekonało mnie najbardziej, to realizm. Oczywiście trudno powiedzieć, jak zachowa się taki czy inny człowiek w takiej czy innej sytuacji, ale – co się rzadko zdarza – wierzyłem we wszystko, co widziałem na ekranie. Do tego ciekawe podteksty dotyczące dojrzałości społecznej i problemu neonazistów. Dobre kino. Fabuła – trudno powiedzieć, czy przewidywalna, czy nie. Tu nie ma wielu generalnych schematów do wyboru, natomiast szczegóły naprawdę potrafią zaskoczyć. Jeden z lepszych dreszczowców, jakie ostatnio widziałem.

7/10

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz