niedziela, 12 czerwca 2016

Midnight Special, reż. Jeff Nichols

Midnight Special, reż. Jeff Nichols

Film opowiada o doświadczeniu spotkania z nieznanym. Interesujące – konstrukcja jest klamrą, po jednej jej stronie (jest to jednocześnie strona barykady) stoją fanatycy religijni, po drugiej – maszyna rządowa. Reakcja na nieznane zjawisko w obu przypadkach jest absurdalna, choć charakterystyczna: „zwykli ludzie” zakładają sektę i posądzają jakieś bóstwo o ingerencję. Rząd racjonalizuje sprawę i zamyka świadków w psychiatryku. Tymczasem prawda jest gdzieś indziej i jeśli potraktować poważnie przesłanie filmu (niekoniecznie treść), to być może przeoczamy rzeczy interesujące, bo nawykowo są szufladkowane w niewłaściwych miejscach interpretacji.
A sam obraz? Bardzo sprawnie napisany scenariusz, we właściwych momentach odsłaniający kolejne fakty z fabuły. Wszystko powoli, ale bez dłużyzn. Bardzo sprawnie rozegrane. Solidne, choć może nie gwiazdorskie aktorstwo. Może chwilami zbyt podobnie do takich fabuł jak Bliskie spotkania trzeciego stopnia, ale nie aż tak, żeby posądzić o wtórność. No i przesłanie inne.
Znakomita ścieżka dźwiękowa, jest już osiągalna na oddzielnym nośniku. Jak na razie jedno z lepszych S-F tego roku.

7/10

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz