Triple 9 (Psy mafii), reż. John Hillcoat
Sporo niedomówień, które jak się
okazuje nie przeszkadzają. Z drugiej strony – pomimo niemal dwóch
godzin długości i wspomnianych niedomówień, cały czas coś się
dzieje. Po trzecie – to nie jest kino akcji, tylko rodzaj
kryminału.
Nie ma głównego bohatera, ale takie było chyba założenie. Zadziwiające, ale „złymi” w tym
filmie są Żydzi, co prawda rosyjscy i mieszkający w USA, ale
jednak. Ciekawe, czy były pretensje o antysemityzm. Poza tym
wszystkim to taki sobie średniak gangsterski we współczesnym
stylu. Szału nie ma.
5/10
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz