Vice: korporacja zbrodni, reż. Brian A. Miller
Kolejny film o konsekwencjach
uczłowieczenia maszyny. Nie wnosi niczego nowego w dyskurs, nie
proponuje także zajmującej akcji. Samej produkcji zarzuca się, że
widać po niej niski budżet i nikłe zaangażowanie. Rzeczywiście,
choć trudno wykazać jakieś istotne wady, to po prostu „czegoś
tam brakuje”, wszystko wygląda tak, jakby twórcy cięli koszty.
Nie chodzi o to, co w filmie pokazano, a czego nie pokazano. To,
czego nie pokazano, było po prostu za drogie. Stąd na planach jakoś
pustawo i smętnie.
4/10
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz