Gunman: odkupienie, reż. Pierre Morel
Dość już zajechany schemat
nieświadomego profesjonalisty wkręconego w międzynarodową
intrygę, którą musi rozwikłać mózgiem, pięściami i
pistoletem. Sean Penn jak na swoje 55 lat trzyma się naprawdę
nieźle, do przesady pokazują jego napakowaną klatę. Można by w
sumie mimo wszystko przymknąć oko na nierealność fabuły i ograne
chwyty, gdyby nie takie zadęcia montażowe jak finałowa walka
podczas corridy. Coś okropnego. Powiało filmami Chucka Norrisa.
5/10
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz