wtorek, 2 sierpnia 2016

Ice Age: Collision Course (Epoka lodowcowa: Mocne uderzenie), reż. Mike Thurmeier

Ice Age: Collision Course (Epoka lodowcowa: Mocne uderzenie), reż. Mike Thurmeier

Dobre, dowcipne, z niezłym tempem, świetnie animowane, ale z dwoma problemami. Po pierwsze – nie tak dobre, jak poprzednie, zwłaszcza jak jedynka. Po drugie – moja ulubiona postać (tygrys) jedynie się plącze po ekranie, kompletnie nie mieli na niego pomysłu. Nawet, gdyby nie był mój ulubiony, to i tak nie powinno się go tak zostawiać. Tego się nie robi kotu.
Sam pomysł skrzyżowania Epoki lodowcowej z Prometeuszem nie jest w moim przekonaniu taki zły, jak niektórzy uważają, ale też nie jest genialny. Wiewiór jak zwykle wymiata.

5/10

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz