Criminal, reż. Ariel Vromen
Da się oglądać na dwa sposoby: jako
dramat sensacyjny z niezłą akcją i jako filozofowanie o
transhumanizmie. To drugie zainteresowało mnie bardziej, tak już
mam. Otworzono parę ciekawych dylematów, choć nie nowych.
Wspaniała gra Kevina Costnera może załatać ewentualne ułomności.
Obsada zresztą ambitna i pewna soczystość tego obrazu z pewnością
również stąd się bierze.
6/10
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz