sobota, 5 marca 2016

Man from U.N.C.L.E. (Kryptonim U.N.C.L.E.), reż. Guy Ritchie

Man from U.N.C.L.E. (Kryptonim U.N.C.L.E.), reż. Guy Ritchie

Głębokie rozczarowanie. Potencjał był ogromny, bo mamy szpiegowską komedię retro. Problem w tym, że spłycono wszystko. Konwencja szpiegowska nie jest nawet dobrą parodią wczesnych Bondów (i innych klasyków gatunku), jest ciągłym nawiązywaniem – tylko cel jest nieznany. Komedia? Tylko żeby jeszcze była śmieszna. Retro? Nie retro, a spiętrzenie rekwizytów i współczesnych mitów o czasie minionym. Co jeszcze?
Nic. Przerażające, wielkie Nic.
Osobiście czuję się rozczarowany, spodziewałem się wiele po tym filmie, tym bardziej boleśnie odczułem rozziew między oczekiwaniami a realizacją.

4/10

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz