24 Hours to Live (24 godziny po śmierci), reż. Brian Smrz
Bardzo efektownie nakręcony film naśladujący grę komputerową. Bzdurne w treści kino akcji, fantastyczne efekty specjalne, cieszy oko, wciąga, choć przewidywalny, a momentami absurdalny. Drugiego dna tam nie ma. Żadnego dna. Pływa sobie po powierzchni i tyle tylko można od niego oczekiwać. Jeśli tak do tego podejść, to warto.
6/10
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz